"Miasto Cieni" // Ransom Riggs

TOM1 | TOM2 |-|


Niepowtarzalna podróż, która rozpoczęła się w Osobliwym domu pani Peregrine, trwa. Jacob Portman i jego nowi przyjaciele wyruszają do Londynu, stolicy osobliwego świata. Liczą na to, że znajdą tam pomoc dla ukochanej dyrektorki, pani Peregrine, uwięzionej w ciele ptaka. W ogarniętym wojną mieście czekają ich jednak liczne, okropne niespodzianki. Zanim Jacob zapewni bezpieczeństwo osobliwym dzieciom, musi podjąć ważną decyzję w kwestii swojej miłości do Emmy Bloom.


Miasto cieni to książka o niezwykłym świecie telepatii i pętli czasowych, o pokazach w lunaparkach i istotach umiejących przybierać inne formy. Nie brakuje w niej dorosłych ,,osobliwców", śmiertelnie niebezpiecznych upiorów oraz niesamowitej menażerii niepowtarzalnych zwierząt. Podobnie jak poprzednia książka z serii o osobliwych dzieciach, Miasto cieni łączy fantazję z niepublikowanymi dotąd dawnymi zdjęciami, tworząc jedyną w swoim rodzaju, niezapominaną lekturę.



Z seriami jest ten problem, że poszczególne książki składają się na całość, z reguły nie są sobie równe. Autorowi nie zawsze uda się wymyślić zakończenie na miarę pisanej książki bądź gubi fabułę przechodząc na kolejne tomy. Czy Random Riggs sprostał zadaniu i utrzymał Osobliwy Dom we właściwym klimacie jaki sam sobie narzucił w pierwszym tomie?

Ostatnio już wspomniałam, że pierwszy tom kończy się w takim momencie, że nie sposób długo wytrzymać, a żeby tradycji stało się za dość autor drugą część przerywa w jeszcze bardziej nieoczekiwanym momencie. Więc jeśli macie w planach rozpocząć serię o osobliwcach lub już to zrobiliście i już w połowie wiecie, że chcecie czytać dalsze części to zamawiajcie póki macie co czytać! 


W kontynuacji cyklu o osobliwych dzieciach zawarł więcej 'mrocznego klimatu', że tak to ujmę  niż w swoim debiutanckim tomie.
A t
en, kto czeka na kolejną porcję starych fotografii, na pewno się nie zawiedzie – drugi tom również został wypełniony czarno-białymi zdjęciami (według mnie nawet jest ich więcej, jednak nie liczyłam), pochodzącymi z licznych kolekcjonerskich zbiorów. Doskonale uzupełniają one snutą na kartach książki opowieść, a zarazem dodają szczyptę grozy i tajemniczości.

Miłe zaskoczenie spotkało mnie już na pierwszych stronach, kiedy to zobaczyłam wszystkie postacie w jednym miejscu. Coś na wzór załącznika z "Silvera" tylko trochę ulepszone, gdyż do każdego bohatera mamy dołączone jego zdjęcie. Mamy okazję, przypomnieć sobie (o ile da się zapomnieć)  kto jaką osobliwością włada oraz jakie postacie się przewijają. Moje bycie wzrokowcem zobowiązało mnie, żeby Wam o tym napisać. 




Oba tomy są do siebie porównywalne pod względem przekazu i fabuły, autorowi (chwała niebu!) udało się utrzymać nić przewodnią, w którą złapał moje serce. Jednak moje jeszcze niewypracowane oko uchwyciło parę różnic.
     
        ↠ Sytuacje mające miejsce w pierwszym tomie są bardziej tajemnicze, w drugim tej tej        magiczności troszeczkę mi zabrakło. Moce jakimi władają dzieci nie są już takie szokujące, gdyż mieliśmy 389 stron na oswojenie się z nimi w pierwszym tomie.

         ↠ Druga część, nie zachwyca oszałamiającymi zwrotami akcji, jednak nie można powiedzieć, że książka jest jej pozbawiona, wręcz przeciwnie.

         ↠W klimacie tomu drugiego można odczuć grozę, natomiast w pierwszym wydaje mi się, że dominuje magia, tajemniczość, a akcja rozkręca się pomału.
       
Summa summarum gorąco Was zachęcam do przeczytania drugiego tomu, a jeśli jeszcze nie czytaliście całej serii to zróbcie to jak najszybciej! Jak już wcześniej napisałam seria o osobliwych dzieciach skradła moje serce i na zawsze w nim pozostanie.


Tytuł oryginalny: Hollow City
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: Media Rodzina
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska i Piotr Budkiewicz
Liczba stron: 460
Seria: Pani Peregrine

Pozdrawiam Paula 💚

Komentarze

  1. Już sama okładka przyprawia mnie o ciary :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tej serii słyszałam już wiele razy, żałuję że nie miałam okazji jej jeszcze poznać, bo bardzo mnie ona kusi, no ale może w tym roku się uda :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz