"Skaza" //Cecelia Ahern






Tytuł oryginalny: Flawed

Rok wydania
: 2016

Wydawnictwo:
Akurat

Tłumaczenie: Joanna Dziubińska

Liczba stron: 448

Seria: Skaza


Walka z bezdusznym systemem i gorąca miłość, konspiracja i budzące się namiętności, starcia młodzieńczego entuzjazmu z politycznym wyrachowaniem.

Ukarana przez bezduszny Trybunał, 17-letnia Celestine, zostaje ikoną rewolucji zmierzającej do obalenia rządów ludzi, którym wydaje się, że mają prawo narzucać społeczeństwu swoje moralne i obyczajowe dogmaty. Choć napiętnowana Skazą, podejmuje walkę o powrót jej świat do normalności.

5,9 cm / 165 cm

"Im więcej błędów się popełni, tym więcej się o sobie dowie"


Słowem wstępu chciałabym przeprosić, że tak długo trzeba było czekać na wpis. Mam nadzieję, że zrozumiecie jak sprzeczne emocje mną targały kiedy czytałam historię Celestine North. Wydaje mi się, że to właśnie przez nie nie mogę ułożyć zdań, które oddawałyby w pełni to co chciałabym przekazać. Więc zapraszam do części właściwej.






Cecelia Ahern znana głównie z "PS. Kocham Cię" (debiut literacki) oraz z "Love,Rosie" czy "Sto imion" nie daje o sobie zapomnieć. Moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością była ekranizacja "PS. Kocham Cię", natomiast "Skaza" jest pierwszym razem na papierze.

Celestine North-jedna z najlepszych uczennic szkoły średniej, przyszłość wiąże z matematyką bowiem zawsze jest w niej logiczne wyjaśnienie. "Polegam na definicjach, podziale na czerń i biel" jak możemy przeczytać w pierwszym rozdziale. Jednym słowem jest po prostu idealna. Tego właśnie oczekuje od całego społeczeństwa Trybunał - perfekcjonizmu. Jednak jak wiadomo, człowiek z natury jest istotą niedoskonałą, wiec co jeśli popełni jakieś przewinienie? W świecie przedstawionym przez panią Ahern żaden mieszkaniec nie chce tego wiedzieć ani o tym mówić...
Więc jak to się stało, że idealna uczennica, siostra i córka zostaje potraktowana w tak okrutny sposób, przez tak bliską jej osobę?
"Nieświadomość jest słodka. wiedza to często odpowiedzialność,której nikt nie chce."

Miałam małe wątpliwości co do książki, ponieważ staram się unikać polityki w literaturze. Jednak tu było to nieuniknione i dlatego tak długo się za nią zabierałam. Koniec końców nie było jej tu tak wiele. Większą uwagę przykuwały stosunki rodzinne w domu rodziny North i to jak zmienia się główna bohaterka pod wypływem wielu czynników.

Parę zdań należy poświęcić również innym bohaterom, o których autorka również zadbała. Najbardziej interesującą postacią (zaraz po Celestine) był Carrick. Tajemniczy do granic możliwości. Któremu niestety poświęcono tak mało uwagi. Zaledwie 30 stron na oko, a odgrywa ważną rolę w świecie panny North.
(I tak prawdę mówiąc to czekam na rozwinięcie się wątku miłosnego między nimi.)
Osoby wykreowane w świecie Ahern są bardzo rzeczywiste. Pokazują jak trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości nie tylko osobie dotkniętej bezpośrednio ale całemu jej otoczeniu. 






Jest to powieść z nurtu Young Adult, jednak tym dojrzalszym czytelnikom również powinna się spodobać. Brama dystopijnego nieco świata ukazana w książce, zyskuje w moich oczach przede wszystkim ze względu na wiarygodność. Dziwne rzeczy się dzieją, różne reformy wprowadzane są w życie, więc dlaczego nie Trybunał moralności?
Wątek miłosny również wyróżnia się z tych znanych z YA. Świat niosący pełen zagrożeń nie jest dobrym miejscem na rozwój przesłodzonych związków (mam na myśli Carricka nie Arta), więc daleko tu do trywialnego związku.

Podsumowując: Jestem zdecydowanie na tak, pomimo wcześniejszych obaw i małej niechęci. Z niecierpliwością czekam już na drugie wydanie z tej serii zatytułowane "Perfect", żeby móc dowiedzieć się tylu rzeczy niedokończonych w "Skazie". I tu małe zastrzeżenie. Mogłoby to być zamknięte w jednej książce. Jednak to już moja bardzo subiektywna ocena.




Pozdrawiam Paula 💚

Komentarze

  1. Od dawna mam zamiar przeczytać coś tej autorki... Ale jakoś dotąd mi się to nie udało :v mam nadzieję że w końcu będę mieć ku temu okazję :)
    Ps. Bardzo ładny blog, na pewno będę tutaj zaglądać. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie przedwczoraj przypomniałam sobie film "P.S. Kocham Cię". Kurczę, aż jestem ciekawa twórczości tej pisarki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam "Love, Rosie" choć mam w planach, więc nie wyrobiłam sobie zdania o autorce. "Skaza" wydaje się naprawdę fajną młodzieżówką i może to po nią pierwszą sięgnę. ;)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej książka nie dla mnie, choć kto wie, może jeszcze się rozmyślę. Wystarczy mi tylko wspomnieć o "wątku miłosnym", a już -50 od zachęty (całe życie na statystykach...)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz